Pogoda w Melbourne

Polecane Strony

Najnowsze wydanie „Tygodnika Polskiego” ukazało się z datą 11 października 2023 r. Przeczytają w nim Państwo m.in. artykuły, których fragmenty publikujemy poniżej:

Marek Baterowicz - CZEŚĆ BOHATEROM!

Powstanie dogorywało. 30 września broniło się jeszcze Śródmieście, a jedynym pożywieniem była rozgotowana pszenica i jęczmień! Zatem 2 października – po 63 dniach heroicznej walki – Komenda Główna Armii Krajowej podpisała akt kapitulacji. Uzyskano choć tyle, że powstańcy jako wojsko alianckie mieli trafić do obozów jenieckich. Straty polskie były znaczne, bo zginęło 17,2 tys. żołnierzy AK i 3,5 tys. kościuszkowców, a 5 tysięcy żołnierzy uznano za zaginionych. A jak podaje dalej prof. Roszkowski w masowych egzekucjach, w zawalonych kamienicach i pożarach poległo około 180 tys. osób cywilnych. Rację miał zatem gen. Anders, przypominając, że w warunkach miast nie wywołuje się akcji zbrojnej.

 

Krzysztof Ligęza - OBURZEŃCY I ŚWINIE. W KINIE

Kiedyś, kiedyś, Kosiński Jerzy wziął i namalował sobie papugę. Czy tam przemalował ptaka. Ostatnio Holland Agnieszka po raz któryś w karierze przebrała się za artystkę i pokolorowała Polkom i Polakom zieloną granicę. Niestety, rzeczoną artystkę przytrzymano z daleka od farb – niektórzy uważają, że to z tej przyczyny dystansu do własnej twórczości zabrakło jej i tym razem. Jakiegokolwiek. Powiedzieć również można: pani artystka machała pędzlem bezbarwnym, ale co sobie przy tym nawywijała (artystycznie, rozumie się), tego nie odbierze jej nikt.

Notabene, takie rzeczy naprawdę trzeba umieć: koloru na taśmę filmową nie rzuciwszy ni krztyny, oglądających ponabierać jak słynnego gapę nabrali na łyżkę koparki. Tamten „tylko przechodził”, a tu wkręcamy widzów w czarno-białe błoto. Ot tak, jakby mimochodem.

 

Beata Joanna Przedpełska – Echa Warszawskich Salonów

NAGRODY IM. NORWIDA

Kapituła w czterech kategoriach: literackiej, muzycznej, teatralnej i plastycznej przyznała tegoroczne Nagrody Samorządu Województwa Mazowieckiego im. Cypriana Kamila Norwida. Są to pamiątkowe statuetki (oraz nagrody finansowe), którymi od 2001 roku wyróżniani są wybitni twórcy, związani z Mazowszem i stolicą. Dotąd otrzymało je ponad stu artystów, których dzieła i kreacje dostarczają niezapomnianych wrażeń i emocji. W dziedzinie literatury przedstawiono trzech finalistów: Małgorzatę Sokorską, Andrzeja Zieniewicza i Annę Piwkowską, która została laureatką dzięki tomowi poetyckiemu "Furtianie”.

KOLORYŚCI

Jan Cybis (1897-1972) nazywany "wielkim panem polskiego malarstwa" urodził się we Wróblinie koło Głogówka na Górnym Śląsku, co zapewne miało bezpośredni wpływ na jego sposób postrzegania świata. Malownicze widoki rodzinnych okolic ukształtowały jego wrażliwość i estetykę. Chociaż podjął studia prawnicze, porzucił je dla Akademii Sztuki i Rzemiosła Artystycznego we Wrocławiu, a następnie w Krakowie. Był współzałożycielem grupy kapistów (skrót K. P. oznaczał Komitet Paryski, stowarzyszenie pomocy studentom, wyjeżdżającym na studia malarskie do Francji). Kapizm, czyli koloryzm, zakładał kształtowanie formy poprzez barwy; wielobarwna faktura była ważniejsza dla artystów od konstrukcji obrazu. Właśnie Jan Cybis wyjechał w 1924 roku do Paryża, aby chłonąć nowe spojrzenie na sztukę.

FRAGMENTY

Artysta chwyta emocje, które rozwija w swoich postaciach; jego twarze i korpusy są niebanalne i wyrwane z kontekstu. Tak piszą o rzeźbach Dariusza Madejskiego krytycy sztuki. Twórca faktycznie wyjątkowych prac ma ciekawą biografię: urodził się w 1984 roku w Kielcach, studiował kamieniarstwo artystyczne i grafikę przestrzenną, a pracę rozpoczął jako projektant i modelarz w Starachowicach. Obecnie prowadzi własną pracownię niedaleko Skarżyska-Kamiennej, a jego ulubionym tworzywem jest stal, brąz, aluminium, mosiądz i kamień.'

CHOPIN Z EPOKI

Fryderyk Chopin jest chyba najbardziej rozpoznawalną marką polskiej kultury na świecie. Marką - w nowoczesnym znaczeniu tego słowa, bo utwory naszego kompozytora docierają do najdalszych zakątków globu i symbolizują genialną muzykę. Oczywiście najpopularniejszą formą przypominania o Chopinie jest Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny jego imienia, który wyłania znakomitych interpretatorów jego kompozycji. Dla uczestników konkursu dotarcie do finału, a nawet sam udział w kwalifikacjach otwiera drzwi do sal koncertowych świata, a często jest nawet przepustką do sławy. Jest jeszcze Festiwal "Chopin i jego Europa", a od niedawna także Międzynarodowy Konkurs Chopinowski na Instrumentach Historycznych.

Andrzej Zbiegniewski - I Ty zostaniesz antyfaszystą – denazyfikacyjna bajka dla grzecznych Niemców

Wnioski z zakończonej w maju 1949 roku sowieckiej blokady Berlina były dla Zachodu oczywiste. Wobec fiaska scalenia wszystkich stref okupacyjnych, Anglosasi do spółki z Francuzami podjęli decyzję o utworzeniu zastępczego organizmu państwowego. Ogłoszona 27.05.1949 ustawa zasadnicza Republiki Federalnej Niemiec została napisana w Waszyngtonie, nie w Bonn (1). Tak brzmi fundamentalna prawda o genezie wasalnego tworu, w którego godle swastykę zastąpiła 74 lata temu paskudna, czarna wrona. Z uporem powtarzane do dziś twierdzenie o wyborze na stolicę Bonn jako najbogatszego miasta zachodnich Niemiec, także jest fałszem. Tę, a nie inną mieścinę wybrali Amerykanie w celu uzmysłowienia pokonanym jak mało znaczą, a przy okazji – jak niesuwerennym żartem historii jest ich „Bundesrepublika”. Od swego zarania aż do dziś, administrowana zgodnie z instrukcjami zza oceanu, przez byłych hitlerowców i ich potomków. Tu godzi się wytknąć niemieckiej polityce historycznej kolejne kłamstwo założycielskie - o „wyparowaniu” z niemieckich serc całej spuścizny ostatnich 12 lat, tuż po zakończeniu działań wojennych. Nic takiego nie miało miejsca. Nienawiść do okupantów i sentyment dla Hitlera, pozostać miały jądrem niemczyzny na bardzo długo.

 

Jerzy Leszczyński - Od Europodów dla Antypodów

Mroczne karty europejskiej historii

PORA NA KONKWISTADORA

DWUNASTEGO PAŹDZIERNIKA, jak każdego roku w Królestwie Hiszpanii dumnie celebrować się będzie kolejną rocznicę, teraz już 531., dotarcia Krzysztofa Kolumba do wyspy Guanahani w dzisiejszym archipelagu Bahamów (opisywałem to obszernie w artykule „Cztery jaja Kolumba”, opublikowanym na łamach Tygodnika Polskiego 7 grudnia w 2022 roku). W ślad za „odkrywcą” Ameryki popłynęli tam jej „podbójcy”, czyli konkwistadorzy.

Hiszpański czasownik conquistar oznacza zdobywać, zawojować, podbijać. Ni mniej, ni więcej. Konsekwentnie zatem hiszpański conquistador (konkwistador) to osobnik, który zdobywa, zawojowuje i podbija obce, nie swoje tereny. Wszystkie owe słowa zawierają kontekst zaborczy, agresywny, żadne z nich nie wskazuje na osoby, które są zdobywane, zawojowywane i podbijane, a przecież to one ponoszą owe najtragiczniejsze skutki wszelkich konkwist. Z okazji 530. rocznicy drugiej Kolumbowej wyprawy do Indii pozwalam sobie dziś ściągnąć pośmiertne maski z obliczy kilku znanych konkwistadorów. Przede wszystkim hiszpańskich, ale przecież nie tylko. Oto i oni.

Joanna Szubstarska Znad trójstyku

Dania z ziemniaków

Podlasie i Polesie - dwa regiony wschodniej Polski, gdzie można smacznie i zdrowo zjeść, jesienią popularne są np. dania z ziemniaków. Unikatową potrawą są zaguby podlaskie - ziemniaki pełnią tutaj funkcję farszu, wraz z boczkiem i cebulą. Farsz jest zawijany w płat ciasta pierogowego, a utworzony rulon pocięty na kawałki, a później ugotowany.

 

 

Zapraszamy do zakupu drukowanego wydania „Tygodnika Polskiego”. Znajdą w nim Państwo więcej artykułów.

 

 

 

Redakcja:
19 Carrington Drive,
Albion Vic 3020
Australia
Tel. + 61 3 8382 0217
E-mail

Polecane Strony

Redakcja:
19 Carrington Drive,
Albion Vic 3020
Australia
Tel. + 61 3 8382 0217
E-mail

© Tygodnik Polski 2020   |   Serwis Internetowy Sponsorowany przez Allwelt International   |   Admin