Pogoda w Melbourne

Polecane Strony

Zapraszamy do lektury najnowszego wydania "Tygodnika Polskiego" - nr 13/23 z dnia 21.06.23 r. Opublikowane zostały w nim m.in. artykuły, których fragmenty znajdą Państwo poniżej.

Marek Baterowicz - OBOZY OKUPANTA

Z okazji ceremonii przyznania Janowi Karskiemu prezydenckiego Medalu Wolności (Medal of Freedom), Barack Obama popełnił wielką gafę mówiąc o „Polish death camps” (polskie obozy zagłady). W dodatku rzecz miała miejsce w Białym Domu, 29 maja 2012, zatem już jedenaście lat temu. Ten dysonans zabrzmiał podczas uroczystego uhonorowania bohatera Polski Podziemnej, choć Karski nie żył już od lat dwunastu. Zmarł w Waszyngtonie, a medal przyznano mu pośmiertnie. Może i lepiej, bo odznaczony mógłby dostać apopleksji! A skończyło się na protestach słusznie oburzonych Polaków, dość licznie zebranych w Białym Domu. Czy była to tylko nieszczęśliwa gafa, a może jednak „pomyłka” z premedytacją? (...)

 

Krzysztof Ligęza - PREZYDENT DO WORA, KOMORA DLA KACZORA?

Najpierw zobaczyliśmy tory kolejowe i bramę obozu koncentracyjnego Auschwitz, dowiadując się, że: „W Auschwitz zamordowano ponad 1 mln osób”.

Wiem, że temat w znacznej mierze przebrzmiał. Nic na to nie poradzę. Muszę, inaczej się obruszę. Uduszę. Albo co gorszego dopadnie mnie i pożre.

Więc tory kolejowe, więc brama. Następnie „z lotu ptaka” pokazano nam szeregi baraków Auschwitz-Birkenau i pojawiła się kolejna informacja: „6 mln Polaków zamordowano podczas wojny”. Wreszcie dotarliśmy do uniesionego szlabanu w bramie z napisem „Arbeit macht frei”, a na ekranie pojawił się „ćwierk” Lisa Tomasza o treści: „Znajdzie się komora dla Dudy i Kaczora”. Na końcu padło pytanie podsumowujące: „Czy na pewno chcesz iść pod tym hasłem?”. Otóż chcieli i poszli. Mało tego. Niejaki Węglarczyk Bartosz, może nie najmądrzejszy z nich, za to z tak zwanymi „zasięgami”, obejrzał, co pokazywali, a następnie wydusił refleksję, widać nadto wątrobę mu uciskającą: „Prawo i Sprawiedliwość opublikowało klip, w którym mówi osobom wybierającym się na marsz opozycji 4 czerwca, że w ten sposób popierają budowę (odbudowę) obozów koncentracyjnych w Polsce”. (...)

 

Beata Joanna Przedpełska – Echa Warszawskich Salonów

BIBLIOFILE

Towarzystwo Bibliofilów Polskich liczy już sto lat. To niewątpliwie wspaniały jubileusz i wyjątkowo pozytywna wiadomość - szczególnie w czasie, kiedy wciąż trwają dyskusje nad poziomem czytelnictwa i potrzebą drukowania tekstów w dobie internetu. Odpowiedź jest jedna: tak, wciąż kochamy książki, bo nic nie zastąpi fizycznego kontaktu ze słowem drukowanym na papierze, szelestu kartek, szaty graficznej, ekslibrisów. Jubileusz TBP w Warszawie związany był z promocją książki pod redakcją Romana Nowoszewskiego, zatytułowanej „Bibliofilskie przyjaźnie”. (…)

NIEMEN ZAPAMIĘTANY

Czesława Niemena nikomu nie trzeba przedstawiać. Wokalistom trudno było mu dorównać popularnością i ilością przebojów. Jedni słuchacze kojarzą go ze złotymi czasami polskiego big-beatu, ze szlagierami Niebiesko-Czarnych. Inni - z poezją śpiewaną. Ciekawe, że „Bema pamięci żałobny rapsod” do wiersza Cypriana Kamila Norwida, utwór liczący ponad 16 minut, trudny w odbiorze, odtwarzany był na antenie Polskiego Radia nawet w samo południe. Z kolei charakterystyczne dla ostatniego etapu jego twórczości były eksperymenty z muzyką elektroniczną. Można go było lubić lub nie, cenić lub nie, ale Niemen pozostaje zjawiskiem artystycznym naszej estrady, wykonawcą i twórcą niezapomnianych szlagierów. Kiedy w 2011 roku nakładem Agencji Muzycznej Polskiego Radia ukazał się album „Pamiętam ten dzień” z nagraniami Niemena z lat 1962-1980, okazał się strzałem w dziesiątkę. Rozszedł się w mgnieniu oka i jest już w tej chwili kolekcjonerskim rarytasem. (…)

NA WALIZKACH

Dlaczego i po co wyjeżdżamy - taki jest podtytuł książki Agnieszki Kołodziejskiej. Autorka - dziennikarka, prowadząca program telewizyjny „Polacy za granicą”, deklarująca, że kocha podróże i odwiedziła już ponad 60 krajów, wciąż szuka miejsca dla siebie. Być może kiedyś je znajdzie i dołączy do grona osób, które osiedliły się poza Polską. „Polacy na emigracji” (Grupa Wydawnicza Foksal Sp. z o.o.) to opowieść o życiu własnym i o jej najbliższych, o spotkaniach i zwierzeniach przygodnych rozmówców. O tym, jakie są motywy emigracji, jak wyglądają pierwsze dni na obczyźnie, jakie niespodzianki - nie zawsze przyjemne - czekają po wylądowaniu na obczyźnie. (…)

DZIEŃ REPUBLIKI

Polska - Włochy. Łączy nas od wieków do dziś kultura, sztuka, nauka, historia. Nasi malarze zachwycali się zawsze kolorem włoskiego nieba, podczas gdy Bernardo Bellotto zwany Canaletto tworzył perfekcyjne panoramy Warszawy, a Antonio Corazzi projektował w stolicy Pałac Staszica i Teatr Wielki. Bona Sforza ze słynnego mediolańskiego rodu została żoną króla Zygmunta I Starego, a powojenna polska komedia filmowa "Giuseppe w Warszawie" podejmuje wątek zauroczenia polskiej dziewczyny przystojnym Włochem. Mikołaj Kopernik studiował w Padwie, Bolonii, Rzymie i Ferrarze. Jeździmy chętnie różnymi modelami Fiata, smakujemy włoską pizzę i Chianti. Osobny rozdział naszej polsko-włoskiej przyjaźni to polityka. (…)

 

Joanna Szubstarska - W kołach siła!

W kołach gospodyń wiejskich panie mogą się spotkać, wymienić doświadczeniami, zdobywać nowe umiejętności. Ale to nie wszystko - koła stały się w ostatnich latach przestrzenią do podejmowania działań na rzecz lokalnej społeczności.               

Dynamiczny rozwój kół gospodyń wiejskich, jaki aktualnie obserwujemy w Polsce, to efekt kilku czynników. Jednym z nich jest świadomość wartości dziedzictwa kulturalnego, tak bogatego na polskiej wsi. Dziedzictwa, które należy pielęgnować i przekazać następnym pokoleniom. Na szczęście w kołach gospodyń na wsiach coraz więcej jest pań w młodym wieku, które chętnie włączają się w ten szczególny przekaz kulturowy, oferując swoje zaangażowanie i pomoc. Koła nie tylko biorą udział w tradycyjnych dożynkach czy festynach gminnych, gdzie zazwyczaj na swoich stoiskach oferują wyroby kulinarne. W swojej działalności na co dzień prowadzą np. warsztaty, przywracające dawne zwyczaje, choćby kiszenia kapusty czy pieczenia sękacza. (…)

Jerzy Leszczyński - Od Europodów dla Antypodów

Urocze Eurozakątki: Kraków

ZAKOPCO(WA)NY KRAKÓW

KRAKÓW, o czym wie świat cały, a nawet pan Twardowski wraz ze swoim kogutem na Księżycu, smogiem się okrywa i miastem zakopconym jest niezmiernie. Przed ośmioma laty, w roku 2015 podwawelski gród okrzyknięto najbardziej zanieczyszczonym miastem w Europie, co mnie osobiście wielce pochlebia, z Krakowa bowiem pochodzę. Podczas mojego wiosennego pobytu w Krakowie zmartwiłem się wszak niezmiernie. Oto w popularnej telewizyjnej Kronice chwalił się jakiś wyuczony jegomość, że w okresie minionych lat pięciu ilość zanieczyszczeń udało się w małopolskiej stolicy zmniejszyć o czterdzieści procent (?) Aktualnie Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) plasuje gród Kraka na siódmej pozycji najbardziej zakopconych miast Europy. Ja wszakże nie będę dziś zajmował się ani krakowskim smogiem, ani zakopceniem mojego grodu. Owo zagadnienie pozostawię reporterom krakowskiej Kroniki. Sam zaś zajmę się raczej krakowskimi kopcami, mniemam bowiem, iż ten temat będzie dla Czytelników „Tygodnika Polskiego” daleko bardziej interesujący niźli dymy, których i na antypodach mają obfitość. Zaś Kraków kopcami i wzgórkami słynie, godzi się przeto rzetelnie je wszystkie opisać. (…)

 

Krzysztof Ligęza - Las rzeczy - ŚWIATA ROZNICESTWIANIE

Jeśli zamierzasz odstawać od przeciętności w górę, lepiej przyzwyczaj się najpierw do rozczarowań. Niczego od ludzi i świata nie oczekuj. Niczego więcej ponad rozczarowania i niczego lepszego od rozczarowań.

Temat do refleksji? Z całą pewnością. Bo jeśli za cokolwiek warto brać się w życiu, to wtedy tylko, kiedy nauczymy się płacić – za cokolwiek, powtarzam – cenę bezkompromisowości. Bez tego wędrujemy bez celu, nie wiadomo skąd i dokąd. Zresztą bardziej snujemy się, niż wędrujemy, do tego nie wiedząc, kim jesteśmy. A dobrze byłoby wiedzieć takie rzeczy, prawda? W przeciwnym razie jak zrozumieć, po co nam ten spacer? W jakim celu przemieszczamy się wzdłuż dni, tygodni, miesięcy i lat jak stado jakieś wzdłuż ogrodzenia, stado rozumne mniej więcej w takim samym stopniu, co banan. (...)

Ponadto teksty Andrzeja Siedleckiego, Andrzeja Zbigniewskiego, Kącik Literacki, wiadomości polonijne i inne. Zapraszamy!

Redakcja:
19 Carrington Drive,
Albion Vic 3020
Australia
Tel. + 61 3 8382 0217
E-mail

Polecane Strony

Redakcja:
19 Carrington Drive,
Albion Vic 3020
Australia
Tel. + 61 3 8382 0217
E-mail

© Tygodnik Polski 2020   |   Serwis Internetowy Sponsorowany przez Allwelt International   |   Admin