Pogoda w Melbourne

Polecane Strony

W sprzedaży najnowsze wydanie "Tygodnika Polskiego" nr 16/22 z dnia 3 sierpnia 2022.

Poniżej fragmenty niektórych artykułów z najnowszego wydania.

Marek Baterowicz - DRONY I ZBOŻE

Spotkanie trzech dyktatorów Putina, Erdogana i prezydenta Iranu Raisiego w Teheranie, poświęcone sytuacji w Syrii i na Ukrainie – zwłaszcza sprawie eksportu zboża – siłą rzeczy przypomina nam konferencję teherańską z 1943 roku, kiedy to poczęto embrion przyszłego imperium Sowietów. Nie udzielono nam wtedy też żadnych gwarancji, choć Wielka Trójka przyznała je Chinom i Persji. Z ustnej relacji Edena premier Mikołajczyk mógł wywnioskować, że dzieje się coś niedobrego. Potwierdziło to potem spotkanie z Mołotowem w Moskwie, a także Jałta i wreszcie Poczdam.

 

Krzysztof Ligęza - JUŻ CZAS

Amerykanie tasują karty. Ukraińcy podbijają stawkę. Niemcy deklarują grę w zespole.

Koniecznie dopowiedzmy: Niemcy werbalnie deklarują grę w zespole, w istocie jednak pasują, z całą uwagą śledząc wydarzenia. To ostatnie, by właściwie ocenić potencjalne korzyści dla siebie. Precyzyjniej: dla niemieckiej gospodarki, a co za tym idzie, dla niemieckiej hegemonii na Starym Kontynencie – kto wie, czy w tej chwili nie walącej się właśnie w gruzy. I dobrze Niemcom tak, jeśli im tak, co znaczyłoby, że późno bo późno, lecz ich grzechy wreszcie Niemców dopadły. Boć nagrabili sobie sami.

Zauważmy przy tym, że Rosjanie na powyższym tle wydają się być „do przodu”.

 

Beata Joanna Przedpełska – Echa Warszawskich Salonów

ARTYSTA EKSLIBRISU

Twórcy ekslibrisów nie zawsze są zawodowo związani ze sztuką. Przy projektowaniu znaków książkowych trzeba dysponować przede wszystkim maksimum talentu plastycznego, przydaje się wiedza techniczna - to jest oczywiste. Ale wśród autorów ekslibrisów są przedstawiciele bardzo różnorodnych zawodów, którzy poświęcają swojej pasji niemal każdą godzinę.

LENGRENÓWKA

Czy jest wśród naszych czytelników ktoś, kto nie pamięta Profesora Filutka? Ten sympatyczny, ale mocno roztargniony starszy pan z pieskiem tak przyciągał uwagę czytelników "Przekroju", że często rozpoczynali lekturę pisma od ostatniej strony, gdzie były drukowane przygody profesora. Autorem tego kultowego komiksu był Zbigniew Lengren - utalentowany rysownik, grafik, karykaturzysta.

NA HOŻEJ

Ulica Hoża 40 - ten adres znany jest doskonale artystom i koneserom sztuki. Właśnie tam mieści się Galeria Grafiki i Plakatu, która świętuje swoje 45-lecie działalności. Założona w 1976 roku pierwotnie znajdowała się na ulicy Chmielnej, a od 1980 roku ma znakomitą lokalizację - również w Centrum stolicy - niedaleko ulicy Marszałkowskiej. Nie jest to zwykła galeria, ponieważ ma jasno określony profil: popularyzuje dzieła wykonane na papierze, a zatem grafiki i plakaty.

POEZJA ROCKA

Zespół Harlem postanowił przypomnieć się słuchaczom i nagrać nową płytę. CD "Niezany świt" wydała Agencja Muzyczna Polskiego Radia S.A., a zawiera 12 utworów, nawiązujących do stylu charakterystycznego dla grupy, czyli melodyjnego rocka. Zespół działa od 1993 roku, tak więc zbliża się okrągły jubileusz 30-lecia.

 

Andrzej Siedlecki - Rewolucja po szwajcarsku

Do kraju zegarków, czyli do Szwajcarii zawitałem kilka razy. Mam duży sentyment do tego kraju. Z powodu ludzi. Pierwszy raz przyleciałem, kiedy zaprosił mnie do Lozanny przyjacielski Pierre, którego poznałem podczas pobytu na stypendium w Avignon. Niełatwo było wyjechać. Trzeba było mieć zaproszenie i „środki”. Wiadomo, że za komuny wyjeżdżali tylko uprzywilejowani i „nadziani” dolarami aparatczycy. Ja, nieuprzywilejowany byłem skromnie „nadziany” i 10 dolarów musiałem ukryć w bucie, bo zaproszenie zaproszeniem, ale kieszonkowe wypadało mieć…Zresztą uratowało mnie to od skutków porażającego wolę głodu… długo mógłbym o tej pierwszej wizycie opowiadać, ale zmierzam do drugiej. Tak więc drugi raz zaproszono biedaka z „demoludów” i podczas tej wizyty zauważyłem przemianę u mojego szwajcarskiego przyjaciela.

Kraj zegarków-kompozycja - RihoS

Fragment książki „Niezwyczajne życie zwyczajnego aktora”.

 

Ewa i Bogumił Liszewscy – Historia pisana wierszem - Dolina Objawień

Kałuże to maleńka wioska położona na skraju malowniczego lasu rozciągającego się w zakolu rzeki Warty. Wyjątkowe walory tego miejsca podkreśla fakt, że okoliczne tereny objęto ochroną i utworzono na tym obszarze Załęczański Park Krajobrazowy. Obecnie ten kompleks leśny przynależy terytorialnie do Nadleśnictwa Wieluń i Leśnictwa Budziaki. Znajduje się w odległości kilkunastu kilometrów na południe od Wielunia.

W sierpniu 1856 roku doszło tam do niewyjaśnionych do dzisiaj zdarzeń. Otóż dwóm wiejskim pasterkom, mieszkankom pobliskiej wioski, Franciszce Pęcherz i Marii Midek, które na leśnej polanie pasły swoje zwierzęta, ukazała się w konarach sosny postać Matki Boskiej. Jak same mówiły, widziały „Śliczną Panią”, która się do nich uśmiechała. Ponieważ obie cierpiały na egzemę Matka Boża kazała im obmyć się wodą z pobliskiego źródełka. Gdy to uczyniły ich dolegliwości natychmiast ustały.

 

Andrzej Zbiegniewski - Śmierć po raz czwarty – tragedia konspiracyjnych redaktorów

Okres od kwietnia do grudnia 1943 roku, najtragiczniejszy w dziejach Generalnego Gubernatorstwa miał u swego zarania bynajmniej nie niemiecką przewrotność. Świadomie zawiniona, ludobójcza podłość sojuszników oraz „sojuszników naszych sojuszników” wzięła swój początek w „Sprawie Katynia”. Jej ujawnienia i poprowadzenia do zamierzonego celu, aliancka „razwiedka” dokonała przy kompletnej nieświadomości Państwa Podziemnego, że zdradzenie Polski jest kwestią najbliższego czasu. Odtąd postępujące szybko po sobie etapy antypolskiego planu, wynikały już niejako jedne z drugich. Zerwanie stosunków z ZSRS, a przez to rozwiązanie rąk Stalinowi dla uznania ZPP.

 

Jerzy Leszczyński - Od Europodów dla Antypodów

OSTATNIE TANGO NA SREBRNEJ PAMPIE (O ARGENTYNIE)

O krajach tak nazywanej Ameryki Łacińskiej niewiele, a nawet bardzo niewiele się w Polsce mówiło, boć leżą od Wisły daleko, a też ułożono je na półce z zupełnie odmienną kulturą. A szkoda, żyje bowiem w owej Ameryce niemało Polaków, a jeszcze więcej osób polskiego pochodzenia od którychś tam pokoleń. (…) Rozpocząć wypada mi od srebrzystej Argentyny. Srebrzystej, nazwa owego kraju pochodzi bowiem od łacińskiej nazwy pierwiastka argentum, oznaczającej srebro właśnie. W r. 1554 portugalski podróżnik, Lopo Homen, sporządził mapę (przechowywaną w Archiwum Odkryć Geograficznych w Belem, dzielnicy Lizbony), na której tereny położone na prawym brzegu rzeki, stanowiącej granicę pomiędzy Argentyną a Urugwajem i zwanej obecnie La Plata, określił jako Terra Argentea, a to się tłumaczy Ziemia Srebra. Niczego nie dodam, niczego nie ujmę.

Redakcja:
19 Carrington Drive,
Albion Vic 3020
Australia
Tel. + 61 3 8382 0217
E-mail

Polecane Strony

Redakcja:
19 Carrington Drive,
Albion Vic 3020
Australia
Tel. + 61 3 8382 0217
E-mail

© Tygodnik Polski 2020   |   Serwis Internetowy Sponsorowany przez Allwelt International   |   Admin