Pogoda w Melbourne

Polecane Strony

Zapraszamy do zakupu najnowszej wersji "Tygodnika Polskiego". Znajdą w nim Państwo artykuły o różnorodnej treści - z zakresu polityki, historii, kultury oraz informacje dotyczące Polonii australijskiej.

Poniżej fragmenty niektórych z tekstów opublikowanych w najnowszym wydaniu.

Marek Baterowicz - DEMOKRACJA NA NIBY (w cieniu Tanatosa)

Kiedy po roku 1989 trąbiono nam o demokracji, ponieważ wprowadzano wolne wybory, oczywiście pomijano inne kryteria nowego ustroju jak zwłaszcza niezależne sądy, bez których demokracja jest fikcją. Polacy zaczęli więc kojarzyć demokrację z upragnionym liczeniem wolnych głosów, co w PRL-u było niemożliwe jak dobrze pamiętamy z doświadczeń przy urnach. A uwłaszczeni peerelczycy zacierali rączki i organizowali media w taki sposób, by ich gazety i ich telewizje dominowały w III RP, a że o majątek zadbali wcześniej uzyskali szybko ogromną medialną przewagę. (...)


Krzysztof Ligęza - ZIMA, CO NADCHODZI

Współcześni naukowcy wypowiadają się na temat tego, co wydaje się im, że wiedzą, by na tej podstawie formułować wnioski o tym, o czym nie mają zielonego pojęcia.

Z prawdopodobieństwem bliskim pewności można dziś orzec, że badania wywołującego Covid-19 wirusa Sars-Cov-2, finansowane były w roku 2019 przez Amerykanów, a prowadzono je w chińskim laboratorium w Wuhan, nadzorowanym przez tamtejszą Armię Ludowo-Wyzwoleńczą, czyli w istocie przez partię komunistyczną. Co świat globalny robi z tą wiedzą, to jedno. Co robimy z tą wiedzą my, to już nasza rzecz. „Dość wnikliwie przeanalizowaliśmy z kolegą bio-matematykiem, sekwencję genetyczną nowego koronawirusa” – wyjaśnił francuski wirusolog Luc Montagnier, laureat Nagrody Nobla z fizjologii i medycyny, współodkrywca wirusów niedoboru odporności (HIV). I co się okazało? (...)


Janusz Rygielski - Prosto z buszu - PRZEZ WYSPĘ NUDYSTÓW

Wyspa Hinchinbrook, zachowana w całości w stanie naturalnym, jest największym w Australii parkiem narodowym tego rodzaju i prawdopodobnie największym na świecie. Powstała ona w wyniku działalności wulkanicznej i początkowo była częścią wielkiego, lądowego łańcucha górskiego, do którego należał obecnie zanurzony fragment rafy koralowej.

Po ostatniej epoce lodowej woda podniosła się, zalewając dolinę górską, która nazywa się Hinchinbrook Channel (lub Hinchinbrook Pass). Przesmyk oddzielający wyspę od kontynentu australijskiego jest w większości pokryty mangrowcami i podwodną trawą (see grass). Tutaj żerują rzadkie obecnie krowy morskie (dugongs). (...)

 


Beata Joanna Przedpełska - Echa Warszawskich Salonów

PORTRETY KOBIET

Lech (Leszek) Grochulski jest z zawodu archiwistą, ale także poetą, który publikował swoje wiersze w wielu czasopismach. Wydał dotąd trzy tomiki z cyklu "Kobieta" : "Powiedzieć kobiecie", "Rozmowy z kobietą" i "Zrozumieć kobietę". O najnowszym - "Być z kobietą" - chcę właśnie napisać. Zbiór wierszy zaczyna się przewrotnie od...recenzji, toteż czytelnik od razu wie, czego oczekiwać. Anna Boraczyńska wskazuje, że wiersze - niewielkie formy poetyckie - w plastyczny, ilustracyjny sposób oddają całą paletę uczuć. Autorowi udaje się nakreślić kruchą naturę kobiety, jej delikatność i wdzięk, urodę, a zarazem utrwalić ulotne chwile życia.

RZEKA JAZZU

"U brzegów jazzu" - książka Leopolda Tyrmanda po raz pierwszy ukazała się w 1957 roku. Autor zapisał się w pamięci czytelników jako dziennikarz, współpracujący z popularnymi gazetami i czasopismami ("Przekrój", "Express Wieczorny", "Tygodnik Powszechny", "Ruch Muzyczny") i pisarz ("Dziennik 1954", "Zły", "Życie towarzyskie i uczuciowe", "Siedem dalekich rejsów") - po 1965 roku na rynku amerykańskim, ponieważ na stałe zamieszkał w USA. W latach 50-tych organizował festiwale i koncerty jazzowe, stąd jego nazwisko kojarzy się właśnie z początkami jazzu w Polsce. O swojej książce "U brzegów jazzu" (wznowionej właśnie przez Wydawnictwo MG) pisał, że nie jest to podręcznik, leksykon ani vademecum. To jedynie esej, wypełniony rozważaniami i impresjami na temat tej dziedziny kultury muzycznej.


Łukasz Dziatkiewicz - Filmowe drogowskazy

Publikacja pod redakcją profesora Piotra Kletowskiego – filmoznawcy z Krakowa – wydana przez wydawnictwo Dragon, to niezwykłe kompendium wiedzy o historii i współczesności kina, stworzone przez polskich znawców filmu.

To ważne, bo na polskim rynku księgarskim jest kilka pozycji o podobnym kształcie (np. wznowiona nie tak dawno książka „1000 filmów, które musisz zobaczyć” Stevena Schnaidera), jednak są to głównie tłumaczenia pozycji, pisanych przez autorów z przede wszystkim anglojęzycznego kręgu kulturowego i dla takiego czytelnika przeznaczone. Tak więc tym bardziej dla Polaków i osób polskiego pochodzenia w Australii, jest to rzecz cenna. Także dlatego, że są w niej opisane filmy polskiej produkcji.


Krzysztof Ligęza - Las rzeczy - ZAUWAŻENIA

Nie ma to, tamto: rząd nasz ukochany, rząd najlepszej zamiany, mógłby wystąpić na scenie. Czy tam na ekranie. Obeszłoby się nawet bez castingu.

Wystąpić mógłby, i mógłby zagrać rolę niejakiego Farquaada. Zresztą lorda. Mówią, że Farquaad był, czy tam wciąż jest, dobrym kolegą niejakiego Shreka, potwora z bagien. Bagien odległych bardzo i obcych nadzwyczaj. W każdym razie jakoś podobnie mówią.

A co usłyszelibyśmy ze sceny? Czy tam z ekranu? Proszę przytrzymać się czegoś, czego tam obok do przytrzymywania można w tej groźnej chwili użyć. Ewentualnie proszę usiąść i nie wstawać przed przeczytaniem. Otóż rząd nasz ukochany najlepszej zmiany (ktoś czuje, jak mi się rymuje?) mógłby wystąpić na scenie, czy tam na ekranie, by – w komentarzu do rzeczywistości nadwiślańskiej, a zarazem przyszłość zapowiadając – oznajmiać narodowi, głosem rzeczonego Farquaada, zresztą lorda: „Wielu z was jeszcze umrze, ale jest to poświęcenie, na które my jako rząd jesteśmy przygotowani”.


Relacja z uroczystości katyńskich w Essendon

Uroczystości katyńskie w Essendon – pamięć wiecznie żywa

W jesienny poranek 18 kwietnia br. w Sanktuarium Maryjnym w Essendon zgromadzili się licznie przedstawiciele melbourneńskiej Polonii, by uczestniczyć w Mszy św. i oddać hołd Ofiarom zbrodni katyńskiej oraz Polakom zmarłym na Syberii lub podczas tułaczej wędrówki. Upłynęło 81 lat, a pamięć o Nich jest wiecznie żywa, pielęgnowana przez kolejne pokolenia Polaków na emigracji.


Bogdan Płatek - ANZAC Day Parade w Melbourne

Fot. B. Płatek

Tegoroczny marsz ANZAC Day odbył się w formie bardzo okrojonej. Trasa marszu w tym roku była krótsza, zaczynając od Arts Centre wzdłuż St Kilda Rd, kończąc na Shrine of Remembrance. Rejon przemarszu wraz z rejonem Shrine of Remembrance został ogrodzony barierami w postaci wysokich stalowych płotów. Z powodów wciąż niezrozumiałych, tłumacząc się obostrzeniami związanymi z Covid-19, bardzo rygorystycznie ograniczono liczbę uczestników marszu, do niespełna paru tysięcy. (...)


Bogdan Płatek - 80. rocznica oblężenia Tobruku

 W kwietniu br. obchodzono w siedzibie ROTA (Rats of Tobruk Association) w Albert Park, 80. rocznicę oblężenia Tobruku. Od kwietnia 1941 r. około 14 000 żołnierzy australijskich zostało okrążonych przez oddziały niemiecko-włoskie. Połowa garnizonu australijskiego została zluzowana w sierpniu 1941 r. przez oddziały Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich.

Przejmowanie stanowisk pod Tobrukiem przez SBSK rozpoczęło się od 18 sierpnia 1941 r. Pozostałe oddziały australijskie były wycofywane z tego rejonu we wrześniu i październiku (...)

Fot. A. Balcerzak


Ponadto w numerze ostatnia część cyklu "Kraj Cervantesa i nie tylko" pióra p. Andrzeja Siedleckiego, "Siedemnaście mgnień Lenina" autorstwa p. Andrzeja Zbiegniewskiego, druga część cyklu "Polacy na Sybirze - nasze zesłania - p. Antoni Tunkiewicz.

Redakcja:
19 Carrington Drive,
Albion Vic 3020
Australia
Tel. + 61 3 8382 0217
E-mail

Polecane Strony

Redakcja:
19 Carrington Drive,
Albion Vic 3020
Australia
Tel. + 61 3 8382 0217
E-mail

© Tygodnik Polski 2020   |   Serwis Internetowy Sponsorowany przez Allwelt International   |   Admin