W najnowszym wydaniu "Tygodnika Polskiego" z dnia 14 kwietnia przeczytają Państwo m.in.

felieton p. Marka Baterowicza - „GRZEBIĄ NAS…”

Pod takim właśnie tytułem Andrzej Biskupski I Paweł Duraj wydali w piątą rocznicę tragedii smoleńskiej próbę opisu poezji poświęconej ofiarom „katastrofy”. Esej ten pióra Andrzeja Biskupskiego i w szacie graficznej Pawła Duraja ukazał się w r. 2015 (Poddębice-Łódź, 75 numerowanych egzemplarzy, str.35). Mija jedenasta rocznica smoleńskiego zamachu, o którym wiemy już prawie wszystko. Wiemy, co było powodem makabrycznej śmierci 96 osób na pokładzie Tupolewa lecących na obchody kolejnej rocznicy innej makabrycznej rzezi, zbrodni katyńskiej. Dopełniła się nowa tragedia: po strzałach w potylicę doszło do nowej masakry, tym razem w powietrzu. Pisze Biskupski: „Poetyckie sugestie, że tragedia smoleńska jest Drugim Katyniem pojawiły się niemal natychmiast po katastrofie i to dość powszechnie” (str. 15). (...)

Krzysztof Ligęzy - CHORY, CHORSZY, TRUP

Ponieważ zapominamy, że to nasz język kreuje upiory, dlatego upiory przychodzą i pożerają nas z butami. Oto, czego właśnie doświadczamy. Zaprawdę powiadam nam: nasza wina, nasza wina, nasza bardzo wielka wina.

Gdy przeczytałem, że Wielka Brytania jakoby „wstrzymała testy szczepionki AstraZeneki na dzieciach”, w jednej chwili odjęło mi mowę. Tak, tak. Wieściami ze świata niełatwo zaskoczyć grzyba takiego jak ja, a tu proszę, grzyb aż oniemiał. „Wyszczepianie”, „odporność stadna”, teraz znowu „testy na dzieciach” – co oni nam robią?

Wróć! Co sami robimy, przyzwalając na funkcjonowanie w przestrzeni publicznej tego rodzaju sformułowań? Przez powszechne zaniechanie i brak sprzeciwu? Co robimy z tym globem i ludzkimi umysłami? Zapomnieliśmy, że to, co mówimy, jest ważne, ale równie ważne jest JAK mówimy oraz czego NIE mówimy, choć mówić powinniśmy? Wreszcie, zapomnieliśmy, że cokolwiek złego czy dobrego czynimy, ZAWSZE zaczynamy od słów? Że: „Słowa tworzą, ludzie czynią” – jak głosi rodzinny „Ex Libris” na każdej z pięciu tysięcy książek, zajmujących półki rodzinnej biblioteki państwa Ligęzów? (...)

Janusza Rygielskiego w cyklu Prosto z buszu - Świąteczna włóczęga przez Alinjarra

W 1848 r. Ludwig Leichhardt i jego towarzysze zniknęli podczas drugiej próby przejścia Australii ze wschodu na zachód. Nie znaleziono śladu ekspedycji. W okresie stu lat przeprowadzono dziewięć niezależnych, szeroko zakrojonych, ale nieudanych wypraw poszukiwawczych. Wobec braku jakiegokolwiek dowodu wskazującego na los Leichhardta, jego zniknięcie stworzyło heroiczną mitologię i zaowocowało licznymi wierszami i powieściami (także w języku niemieckim), włączywszy książkę Voss (1957 r.) napisaną przez Australijskiego pisarza, noblistę, Patricka White'a." - witryna "German-speakers in Australia". (...)

Beaty Joanny Przedpełskiej -w cyklu Echa Warszawskich Salonów

W KRAINIE BAŚNI

Juliusz Szczęsny Batura jest cenionym artystą ekslibrisu. Można powiedzieć, że w jego przypadku miłość do książek zwyciężyła nad innymi zainteresowaniami, bowiem po studiach matematycznych podjął pracę w bibliotece, aby z czasem poświęcić się całkowicie twórczości plastycznej. W swoim dorobku ma - obok ekslibrisów - grafiki, ilustracje do książek dla dzieci i dorosłych oraz do tomików wierszy. Wykonuje także kartki pocztowe i wizytówki oraz kukiełki do spektakli teatralnych. Jest więc artystą wszechstronnym. Jego ulubiona technika graficzna to linoryt. Pierwsze znaki książkowe zaczął projektować w 1981 roku; dziś zbiór jego prac liczy... ponad 1500 ekslibrisów.

NOCNY SPACER

Świąteczne prezenty już dawno rozpakowane, ale mają wyjątkową wartość. Artur Szolc podarował mi album "Nightmode" zespołu Inside Again, w modnej ostatnio wersji winylowej. To temat na oddzielny artykuł: po latach zachwytów i oczarowania płytami kompaktowymi, nagraniami bez trzasków i szumów, powróciło zainteresowanie winylami, a nawet kasetami. (...)

Andrzeja Siedleckiego - w cyklu Kraj Cervantesa i nie tylko - Kolumb Polakiem?

W Sewilli, w Pałacu Chrześcijańskich Królów, gdzie widzimy też wpływy kultury islamskiej, podejmowano decyzje o ważnych wyprawach Magellana w XVI wieku.Tu także królowa Izabella i Ferdynand II Aragoński przyjmowali Krzysztofa Kolumba po zakończonej wyprawie do Ameryki.

Po zwiedzeniu Pałacu Alkazar, przechadzając się w słońcu po pięknych ogrodach, fotografując królewskie pawie i popijając wodę skierowaliśmy swoje kroki do pobliskiej katedry, by zobaczyć sarkofag Kolumba, nad którego pochodzeniem do tej pory zastanawiają się badacze. (...)

Lidii Waluk-Legun  - Count Paul Edmund de Strzelecki w świetle źródeł australijskich

„Nie jest naszą zasługą, że pierwsza praca naukowa na temat jednej z naszych najważniejszych kolonii wyszła spod pióra cudzoziemca. Nowa Południowa Walia jest kolonizowana od 57 lat, a dopiero cztery miesiące temu jej fizyczny opis oraz opis jej kolonii-siostry zostały wydane. Autorem jest P.E. Strzelecki, polski szlachcic, wspaniała postać i ofiara rosyjskiej opresji. Spędził on 12 lat na podróżach i wędrówkach dookoła świata. Badał Północną i Południową Amerykę, część Zachodnich Indii, Wyspy Mórz Południowych, Nową Zelandię, Nową Południową Walię, Van Diemen’s Land, Wyspy Jawajskie, część Chin, Wschodnie Indie i Egipt.

W Van Diemen’s Land zdobył w niezwykły sposób życzliwość mieszkańców. Nie tylko otrzymał podziękowania za swoje wysiłki w badaniu naturalnych zasobów Tasmanii, ale, co było ważniejsze, zdobył bardzo znaczący szacunek. Wyraziło się to w formie pieniężnej w wysokości 400 £, (...)

Ewy i Bogumiła Liszewskich – w cyklu Historia pisana wierszem - Anngórska Matka

„Góra Chełm na 1350 stóp wysoka, Świętojańską zwana, na której klasztor byłych franciszkanów i kościół piękny, a naokoło kaplice, w których są obrazy, mękę Jezusa przedstawiające, kalwarią zwane. Tu kilka razy w roku po kilkanaście i po kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów na nabożeństwa przybywa”. Tak opisał w roku 1847 górę św. Anny w swoim podręczniku geograficznym znany śląski pisarz i etnograf Józef Lompa. (...)

 Zachęcamy do zakupu drukowanej wersji "Tygodnika Polskiego".